czwartek, 11 lipca 2013
"Ida sierpniowa"
Tytuł: Ida sierpniowa
Autor: Małgorzata Musierowicz
Liczba stron: 190
Rok wydania : 1981
Ocena: 6/6
Wielu czytelników czekało na recenzję "Idy sierpniowej". Jest to jedna z kilku części Jeżycjady Małgorzaty Musierowicz. Na samym początku poznajemy Idę Borejko, główną bohaterkę. Dowiadujemy się, że dziewczyna znudzona rodzinnymi wakacjami, postanawia wcześniej wrócić do domu. Nie byłoby problemu, gdyby nie fakt, że Ida nie ma pieniędzy. W związku z tym podejmuje się pracy u pana Paszkieta jako tzw "dama do towarzystwa". Nastolatka przychodzi do domu pana Karola i pani Basi i spędza z nimi czas. Po pewnym czasie odkrywa, że za drzwiami jednego z pokoi, nie wiadomo przed czym lub przed kim ukrywa się chłopak. Jego dziadek, martwiąc się o wnuka, prosi Idę, by ta porozmawiała z nim i nakłoniła do wyjścia. Niezwykle pomysłowa i zaradna panna Borejko dostała się do jego pokoju przez okno. Ida dowiaduje się, że nastolatek ma zwyrodnienie kości. Przez co wstydzi się pokazywać i ukrywa się w domu, gdzie czuje się najbezpieczniej. Nastolatka po konsultacji z lekarzem przekonuje go do wizyty u specjalisty. W tym samym czasie rodzina Idy wraca do domu, dziewczyna poznaje braci Lisieckich, którzy znęcają się nad psem pana Paszkieta.
Krzyś po powrocie ze szpitala całkowicie zmienił zdanie o Idzie. Umawia się z nią do kina, spędza z nią dużo czasu. Jednym słowem: zakochuje się w niej. Nie byłoby problemu, gdyby nie to, że chłopakowi podoba się również piękna Paulina. Zakompleksiona Ida postanawia odrobinę zmienić swój wygląd, przez co staje się bardziej pewna siebie i przyciąga uwagę swojej dawnej miłości- Klaudiusza.
Muszę przyznać, że do tej pory nie spotkałam się z bohaterką taką jak Ida Borejko. Umówmy się- nie jest ona klasyczną pięknością. Jej płomiennieruda, rozczochrana fryzura raczej odstrasza, a przy tym zasłania jej największy atut, czyli oczy. Od samego początku bardzo polubiłam Idę. Bohaterka jest zaradna, samodzielna, bystra i pomysłowa. Niektóre jej kwestie wprost bawiły mnie do łez. Czytając książkę widzmy dwa oblicza dziewczyny. Z początku niedbająca o siebie nastolatka zmienia się w piękną, subtelną, urodziwą. Wszystko to za sprawą mamy, która uświadomiła jej, że ...:żeby inni ludzi mogli cię pokochać, to ty najpierw musisz pokochać siebie".
Nie mam nic do zarzucenia tej książce. Napisana jest ona klarownym językiem, jednak nie zabrakło w niej tak uwielbianych przeze mnie długich opisów osób, zjawisk, czy przedmiotów. Taka już jestem. Lubię dokładność, ponieważ uważam, że tylko dzięki temu czytelnik ma jasny obraz fabuły. Kolejną rzeczą, która bardzo przypadła mi do gustu, były listy napisane przez mamę Idy, tatę i siostry do nastolatki, która samotnie przebywała w domu. Oprócz tego, że każdy miał inny punkt widzenia danej sytuacji, to jeszcze młodsza siostra Pulpa ( swoją drogą bardzo rozbawiło mnie to imię, ponieważ z opisu postaci wynika, że Pulpa faktycznie była pulchniutka ) robiła liczne błędy pisząc list do siostry. Momentami było to naprawdę komiczne.
Rzadko spotykam książkę, która potrafiłaby mnie aż tak rozbawić. Do mojego dobrego nastroju po przeczytaniu "Idy sierpniowej" przyczyniła się główna bohaterka, która jak już wcześniej wspomniałam, ożywiła akcje i to właśnie dzięki niej książka moimi oczami zyskała miano bestsellera :) Oby więcej takich książek trafiało do mojej biblioteczki. Po przeczytaniu tej części z pewnością skuszę się na pozostałe książki "Jeżycjady". Serdecznie polecam osobom, które uwielbiają lekkie, zabawne historie.
UWAGA! Ogłaszam krótką przez na blogu, gdyż wyjeżdżam na wakacje do Włoch, przez co posty nie będą pojawiały się na blogu do ok. 23 lipca. Proszę, żebyście nadal informowali mnie o nowych postach. Na długą podróż zabieram ze sobą "Portret Doriana Graya" oraz " Opowieści nocy", także przygotujcie się, że po moim powrocie ukażą się recenzje właśnie tych książek. Pozdrawiam i życzę miłych wakacji! <3
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jeżycjadę uwielbiam, zawsze się śmieję podczas czytania tej serii a "Ida sierpniowa" jest jedną z moich ulubionych książek z tego cyklu :)
OdpowiedzUsuńTo jest moja pierwsza książka z cyklu "Jeżycjada" jaką przeczytałam, ale mam zamiar sięgnąć po inne książki autorstwa Małgorzaty Musierowicz, a w szczególności "Kłamczuchę" :)
UsuńChciałabym przeczytać całą "Jeżycjadę" ;)
OdpowiedzUsuńJa też bym chciała :) Największą ochotę mam na "Kłamczuchę"
UsuńTym razem nie moja tematyka, ale czekam na recenzję "Portretu Doriana Graya" :-)
OdpowiedzUsuńRecenzję opublikuję po moim przyjeździe :)
UsuńUwielbiam, uwielbiam, uwielbiam. Zwłaszcza tą część:) Mnie tylko jakoś w tej książce mało rzeczy bawiło, aczkolwiek Pulpa i tak jest świetna ;3
OdpowiedzUsuńMnie ostatnio wszystko bawi. Ciągle mam dobry humor, jestem szczęśliwa, a uśmiech nie schodzi mi z twarzy. Może to przez to, że wyjeżdżam w wymarzoną podróż :)
UsuńOhh zazdroszczę :) Życzę udanej podróży :)
UsuńDziękuję <3 Ja Tobie też życzę udanych wakacji :)
Usuńoj chyba muszę wrócić do Jeżycjady :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam lata temu... Lubiłam Idę, bo była szalona i pyskata :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wycieczki do Włoch! Przyjemnej podróży :)
Dziękuję :) Ja również życzę miłych wakacji! <3
UsuńCóż, wydaje się być ciekawa, może kiedyś sięgnę po nią ;)
OdpowiedzUsuńDobrze wspominam książki pani Musierowicz, bo czytałam je, będąc nastolatką. Mam za sobą kilka pozycji z serii Jeżycjada, ale już nawet nie pamiętam które. :) Baw się dobrze we Włoszech!
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona część serii :)
OdpowiedzUsuńZ książek pani Musierowicz przeczytałam "Język Trolli", książkę wspominam naprawdę przyjemnie :)
OdpowiedzUsuń