Tytuł: Karuzela uczuć
Autor: Jodi Picoult
Liczba stron:509
Rok wydania: 2009
Ocena: 5/6
Wyobraźcie sobie, że kochacie kogoś tak mocno, że nie możecie pozwolić, żeby życie sprawiało mu cierpienie i posuwacie się do tragicznych w skutkach metod. Przed takim wyborem stanął Chris, główny bohater "Karuzeli uczuć".
Cofnijmy się do roku 1979, kiedy przyszli na świat Emily i Chris. Od samego początku byli ze sobą związani, jakby byli połączeni więzią krwi. Ich rodziny przyjaźniły się od momentu, kiedy zamieszkali niedaleko siebie. Goldowie i Harteowie liczyli na to, że w przyszłości ich dzieci zakochają się w sobie a z czasem wezmą ślub. Po części tak się stało. Młodzi kochali się i nie wyobrażali sobie życia bez siebie. Przyjaźń rodzin trwała do momentu okrutnej nocy, a dokładniej telefonu ze szpitala. Okazało się, że Emily zmarła od strzału w głowę, a Chris w ciężkim szoku po stracie dziewczyny, trafił do szpitala, a następnie na oddział psychiatryczny. Sprawą domniemanego zabójstwa, bądź samobójstwa zajęła się pani detektyw. Po zbadaniu sprawy, wyszło na jaw, że na broni, z której została zastrzelona dziewczyna, są ślady Chrisa, a na ciele nastolatki zasinienia, które świadczyły o walce z napastnikiem. Wszystkie tropy prowadzą do Chrisa i stawiają go w złym świetle. Chłopak jest podejrzany o zabójstwo swojej ukochanej i trafia do więzienia aż do momentu rozstrzygnięcia jego winy.
" Chris znowu się oddalił, żeby uklęknąć przy grobie. No
tak, pomyślała Gus, pewnie chce coś Emily powiedzieć. Ale ku jej
zdumieniu, Chris położył się na grobie. Rozciągnął się na całe metr
osiemdziesiąt z okładem, obejmując ciasno ramionami i przygniatając
dekorację kwiatową, z twarzą wtuloną w ziemię"
Nikt nie wiedział jakie problemy miała Emily. Dziewczyna bała się żyć.Nie wiedziała komu ma zaufać, żeby nie wyrządził jej krzywdy. Bała się dotyku Chrisa, a także czułości okazanych w jej stronę. Mimo to chłopak chciał jej pomóc.
|
Muszę się pochwalić jaką zakładkę nabyłam w Empiku. |
Książka od samego początku mnie wciągnęła. Całość podzielona jest na trzy części: "Chłopak od sąsiadów", "Dziewczyna od sąsiadów" i "Prawda". W każdym z nich jesteśmy świadkami tego co dzieje się po śmierci dziewczyny, a także poznajemy wydarzenia z przeszłości, które naświetlają nam, jak doszło do tragedii. Całość zachowana jest w jednym schemacie. "Karuzela uczuć" to wyciskacz łez. Momentami płakałam jak bóbr, przeżywając wszystko co dzieje się wokół bohaterów. Wzruszyły mnie uczucia, jakie żywili do siebie nastolatkowie, a także wydarzenia w trakcie i po śmierci Emily. Pod koniec książki dowiadujemy się wszystkiego. Opisana noc jej śmierci wstrząsnęła mną oraz zmusiła do sięgnięcia po dodatkową paczkę chusteczek.O tak skomplikowanej miłości, która czasem nie była bajeczna, jeszcze nie czytałam. Historia nastolatków nie była usłana różami, zwłaszcza w przypadku Emily. Dziewczyna zmagała się z dramatem i bała się komukolwiek z niego zwierzyć. Na pytanie :"Która z przeczytanych przeze mnie książek najbardziej mną wstrząsnęła" bez wahania odpowiedziałabym, że "Karuzela uczuć". Książka porusza trudne sprawy, o których się nie mówi. Nie jest lekka, zważywszy na to, że czytelnicy towarzyszą bohaterowi w więzieniu i są świadkami tragicznych wydarzeń, które spotkały nastolatkę. Treść skłania do refleksji. Po przeczytaniu nurtuje nas pytanie :"Czy potrafimy kochać kogoś tak mocno, że poświęcamy dla niego wszystko?". Tak jak już wspomniałam, nie jest to lekka lektura o pustej treści. Powieść niesie przesłanie. Jodi Picoult otworzyła czytelnikom drzwi do początkowego pięknego świata miłości, który z czasem stał się opłakany i bolesny.
"Ona była wszystkim, czym ja nie byłem. A ja wszystkim, czym ona nie była"
Rzućmy okiem na bohaterów. Mamy do czynienia z dosłownie kilkoma bohaterami, którym przyglądamy się już od pierwszych stron. Po wgłębieniu się w treść i wątpliwościom, czy to Chris zabił ukochaną, czy zrobił to ktoś inny, czy może dziewczyna popełniła samobójstwo? Jesteśmy rozdarci na dwie części. Pierwsza to rodzina Goldów, która usilnie twierdzi, że mimo iż chłopak kochał dziewczynę nad życie, zabił ją i mają na to dowody- ślady walki z napastnikiem oraz to, że zachowanie ich córki nie wykazywało chęci do popełnienia samobójstwa. Bo niby dlaczego dziewczyna piękna, inteligentna, pełna wdzięku, miałaby odebrać sobie życie? A może rodzice czegoś nie wiedzą? Może nie zdają sobie sprawy z problemów Emily? Po drugiej stronie stoi rodzina Harte'ów, których syn trafił do więzienia mimo nieudowodnionej mu zbrodni. Rodzice wierzą w niewinność syna. Przecież jakim cudem chłopak, który tak mocno kochał nastolatkę, mógł ją zabić? Czytelnik stoi rozdarty między tymi dwiema rodzinami i sam musi zadecydować po czyjej stoi stronie.
"Umysły i osobowości tych dwojga tak się ze sobą stopiły, że w zasadzie
przestały się różnić. Wyrośli w takiej bliskości, że nie potrafiliby
bez siebie funkcjonować. Wszystko, co przydarzyło się jednemu z nich,
odbijało się także na drugim, a w przypadku śmierci jednego, drugie
kompletnie nie byłoby zdolne do życia"
Książkę polecam bez wątpienia wszystkim. Jestem przekonana, że wyrze na Was tak ogromne wrażenie, jak na mnie. Ostrzegam Was jednak, żebyście sięgając po książkę, nie sądzili, że jest to łatwa w odbiorze lektura i żebyście koniecznie zaopatrzyli się w paczkę chusteczek.
Kochani! Przepraszam, że ostatnio rzadko odwiedzam Wasze blogi, ale ledwo znajduję czas na napisanie recenzji. Ostatnie dni wakacji spędzam z moimi przyjaciółmi, dlatego mam nadzieję, że zrozumiecie moje braki w komentowaniu :) Niedługo postaram się nadrobić zaległości .
Muszę w końcu zapoznać się z twórczością tej autorki.
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie sięgnę po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńTyle słyszałam o tej autorce, a nie czytałam żadnej jej książki. Muszę to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się interesująco ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
O autorce dużo słyszałam, ale jakoś nie mogę się zabrać za jej książki. Może kiedyś. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNOMINUJĘ CIĘ DO LIBSTER BLOG AWARD !
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Wkrótce odpowiem na nominację ;>
UsuńOoo, to chyba dobry początek do zaczęcia Jodi Picoult. Zaciekawiłaś mnie bardzo, a że lubię płacz przy lekturze to tym bardziej sięgnę z przyjemnością. A zakładka śliczna:)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Cię zaciekawiłam :) To również było moje pierwsze spotkanie z twórczością Jodi i z chęcią sięgnę po inne książki jej autorstwa :)
UsuńWiem z doświadczenia, że Jodi Picoult pisze bardzo "wciągająco". Zakładka jest mega :)
OdpowiedzUsuńTo jest dopiero moja pierwsza książka tej autorki i była faktycznie wciągająca. Nie mogę się wypowiedzieć na temat innych ;) Niedługo je przeczytam ( przynajmniej mam taką nadzieję ) ;>
UsuńCzytałam póki co dwie książki Picoult ale oczywiście chcę więcej :) "Karuzelę uczuć" chciałabym przeczytać w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńBardzo chcę przeczytać w końci jakąmś pozycje od tej autorki i zaczne właśnie od tej :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już "Bez mojej zgody" i jest po prostu niesamowita. Myślę że kolejne spotkanie z tą autorką to będzie właśnie "Karuzela uczuć"
OdpowiedzUsuńJa również czytałam tylko ,,Bez mojej zgody", które okazało się świetną rekomendacją kolejnych książek tej autorki.
Usuńnominuje Cię do Lipster Bloga Avard
OdpowiedzUsuńWięcej informacji :
http://przeczytane-slowa.blogspot.com/
Super recenzja:)) chętnie przeczytam:) już sama okładka mnie zachęciła :)
OdpowiedzUsuńNa razie mam za sobą jedynie "Świadectwo prawdy" autorstwa Picoult, ale mam nadzieje, że to nie koniec mojej przygody z jej prozą ;) PS. Zakładka jest niesamowita! ^^
OdpowiedzUsuńTej książki Picoult jeszcze nie czytałam. Na pewno w przyszłości zajrzę.
OdpowiedzUsuńTa pozycja jeszcze przede mną :)
OdpowiedzUsuńMam ją w planach i to całkiem nieodległych :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie kulturka-maialis.blogspot.com