niedziela, 25 sierpnia 2013

"Duma i uprzedzenie"



Tytuł: Duma i uprzedzenie
Autor: Jane Austen
Liczba stron:295
Rok wydania: 1813
Ocena: 6/6


Nawet nie macie pojęcia jak bardzo się ucieszyłam, gdy zobaczyłam w mojej bibliotece "Dumę i uprzedzenie". Pomyślałam, że nadszedł najwyższy czas, żeby przeczytać jakąś klasykę autorstwa Jane Austen. Przecież jest to arcydzieło w dorobku tej angielskiej pisarki i koniecznie musiałam je przeczytać.
Przenosimy się do XIX wiecznej Anglii, w której podstawą są eleganckie, kunsztowne suknie, piękne fryzury, bale i mężczyźni, którzy muszą się bardzo postarać o serce swojej wybranki. Jane Austen zaznajomiła nas ze wspaniałymi dworami, posiadłościami, powozami, ale przede wszystkim przedstawiła czytelnikom rodzinę Bennet. To małżeństwo z pięcioma córkami: Jane, Lizzy, Kitty, Lidią i Mary. Rodzice pragną każdą z nich wydać za mąż. Usilnie starają się zapoznać je z młodzieńcami i jak najszybciej  z nimi zeswatać. Kiedy do Netherfield Park wprowadza się pan Bingley, było jasne, że prędzej, czy później , losy którejś z sióstr zostaną połączone z nowo przybyłym gościem. Mężczyzna do posiadłości przybywa m.in z panem Darcym, który już na samym początku nie zyskał sympatii wśród panien z rodziny Bennet. Wydał się arogancki, zbyt pewny siebie i przede wszystkim dumny. Sama Elżbieta "dostawała boleści żołądka" kiedy to miała się z nim spotkać. W tym samym czasie do Meryton, ku wielkiej radości młodych dam, przybywa pułk milicji. Dziewczęta są zachwycone widokami młodych mężczyzn, w tym Lidia, która zapoznaje się z Wickhamem. Nie będę tu opisywać ich przygód, żeby nie zdradzić całej fabuły osobom, które po tę książkę jeszcze nie sięgnęły. Natomiast muszę utwierdzić wszystkich w przekonaniu, że pewne wydarzenia stają na drodze do szczęścia zakochanych. Nie jest to banalna, czy oklepana historia miłosna.
„Duma związana jest z tym, co co sami o sobie myślimy, próżność zaś z tym, co chcielibyśmy, żeby inni o nas myśleli.”
Książka niezwykle przypadła mi do gustu. Nawet nie miałam pojęcia, że aż tak bardzo mi się spodoba. Cały nastrój zawdzięczamy zabawnym opisom postaci niezbyt inteligentnych i niesympatycznych. Przygody z udziałem najmłodszych sióstr Bennet z pewnością rozbawią każdego. Zachowanie matki dziewcząt było przekomiczne. Kobieta posuwała się do najbardziej wyszukanych metod, żeby wydać za mąż swoje pociechy. Zanim sięgnęłam po powieść, przeczytałam kilka recenzji na jej temat i okazało się, że większość osób, które mają zamiar sięgnąć po książkę, usilnie twierdzą, że cała fabuła polega na wydaniu za mąż panien Bennet bez ich zgody. Wszystkie osoby, które tak twierdzą, są w błędzie. Muszę Was uświadomić, że mimo tego, że w XIX wieku panowały takowe zwyczaje, państwo Bennet liczyli się ze zdaniem córek i chcieli zapewnić im szczęście i życie w dostatku. Są oni przykładem wymagających i surowych, ale kochających rodziców, którzy pragną zrobić wszystko dla godnego życia córek.

„Świat cierpi na brak mężczyzn, szczególnie tych, którzy są cokolwiek warci.”
Przyjrzymy się teraz bohaterom. Z całą pewnością mogę stwierdzić, że moją ulubienicą, a jednocześnie najlepszą postacią wszystkich powieści, które do tej pory miałam okazję przeczytać, jest Lizzy Bennet. Dziewczyna potrafi postawić na swoim. Jest ona zaprzeczeniem rozkapryszonej panienki, która pokocha tylko mężczyznę bogatego z ogromną sumą pieniędzy. Dla niej liczy się przede wszystkim uczucie. Elżbieta twardo stąpa po ziemi i nie da sobie w kaszę dmuchać. Asertywna, zabawna i zaradna dziewczyna już od samego początku powieści zyskała moją sympatię.Co do pozostałych bohaterów, bardzo spodobało mi się to, że każdy z nich różni się charakterem. Nie ma dwóch takich samych postaci, przez co powieść nie jest nudna. Mamy do czynienia z Elżbietą, którą już tu opisałam, łagodną i sympatyczną Jane, głupawą Kitty, czy też nierozsądną Lidią.


Mimo iż minęło dokładnie 200 lat od wydania tej powieści, jest, jak na specyficzny styl autorki, napisana językiem prostym, a zrozumienie fabuły nie sprawia większych problemów. Osoby, któe nie oglądały serialu ani filmu, na samym początku muszą odrobinę się skupić na przewijających się nazwiskach. Jest ich sporo, ale ponieważ są obecne w całej fabule, nie sposób ich nie przyswoić. Fabuła "Dumy i uprzedzenie" jest lekka. Nie ma w niej żadnych dramatycznych wydarzeń, czy drastycznych scen. Wielu osobom spodoba się wielowątkowość. Oprócz perypetii rodziny Bennet, poznajemy wydarzenia z życia innych postaci.









Zastanawiałam się, czy oglądaliście ekranizację "Dumy i uprzedzenia" ? Jeśli tak, to możecie polecić mi ten film? Jest warty obejrzenia? Swoją drogą, myślę, że Keira idealnie nadaje się do roli Lizzy. Jest śliczna!

40 komentarzy:

  1. Czytałam książkę i całkowicie zgadzam się z Twoją recenzją, jest wspaniała! Ja pierwszy oglądałam film, i jest taki sobie, dobre uzupełnienie, aczkolwiek książka lepsza! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurczę, muszę w końcu przeczytać coś z dorobku Jane Austen:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę po nią sięgnąć ;) Ostatnio dzięki "Jane Eyre" pokochałam książki z XIX wiecznej Anglii... Ciekawa jestem kto był uprzedzony, a kto dumny ^^
    Filmu nie oglądałam niestety...

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam ogromną ochotę na tę książkę. Koniecznie muszę się za nią rozejrzeć :)

      Usuń
  4. Czytałam i bardzo mi się spodobała, jednak nie zgodzę się z tym, że autorka prosto napisała tę powieść. Ja znalazłam wiele wyrazów, których znaczenie musiałam szukać w wyszukiwarce. Z czasem się one powtarzały, a dzięki temu ja je sobie utrwaliłam, jednak nie zmienia to faktu, że miały one miejsce w książce. Styl Jane Austen również nie jest lekki.
    Jakie miałaś wydanie książki? W moim na szczęście nie było spolszczeń imion głównych bohaterów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio czytałam "Króla Edypa" i myślę, że w porównaniu z tą lekturą, "Duma i uprzedzenie " ma stosunkowo lekki i zrozumiały język. Jedynie co, to trzeba było się nagłowić z nadmiarem nazwisk. Niezrozumiała treść np. w listach była później tłumaczona, co pozwalało lepiej zrozumieć treść :) Mam wydanie z 1996r. i niestety miałam w nim spolszczenia imion.

      Usuń
  5. Muszę wreszcie zabrać się za tę książkę, bo wstyd nie sięgnąć kiedyś po taki klasyk :) Muszę się rozejrzeć w mojej bibliotece za "Dumą i uprzedzeniem" (:

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze jej nie czytałam, ale muszę się zabrać, bo takie powieści przeczytać trzeba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem dlaczego, ale mam ×2 pierwszy akapit. Może błąd tableta. Książkę muszę przeczytać, brakuje mi moich klasyków <3.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna książka, a film przewspaniały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to koniecznie muszę obejrzeć ten film skoro mi go polecasz :)

      Usuń
  9. Od dość dawna mam w planach.

    OdpowiedzUsuń
  10. książki nie muszę zachwalać, sama się broni :), film obejrzyj też warto, a jeszcze lepiej sięgnij do serialu BBC , to moja ulubiona ekranizacja Dumy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, w takim razie obejrzę też serial. Chyba gra w nim Collin Firth, prawda? :)

      Usuń
  11. Czytałam książkę i polecam. Film również widziałam, nie był zły.

    OdpowiedzUsuń
  12. Tę książke już dawno mam w planach. Poszukam w bibliotece :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja również mam w planach film. Obawiam się, że na książkę nie znajdę czasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest dosyć gruba, ale w miarę szybko się ją czyta :) Miałam na nią ogromną ochotę akurat w wakacje, bo w trakcie roku szkolnego, niestety brakuje mi czasu...

      Usuń
  14. Wspaniała książka i film też rewelacyjny :)

    OdpowiedzUsuń
  15. O dziwo, nie czytałam. Jakoś nigdy mnie nie ciągnęło do tej książki. Za to planuję "Perswazje" tej autorki. Filmem "Duma..." katowała mnie koleżanka, ale nic nie pamiętam poza tym, że się zanudziłam xD Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam książkę. I za każdym razem zaśmiewam się przy kwestiach pani Bennet - uwielbiam tę prostą, niezbyt inteligentną kobietę. I ironię, a jednocześnie klasę z jaką autorka wyśmiała tego typu ludzi. (w ogóle, dobry był obserwator towarzystwa z tej pani Austen. a to co widziała wokół siebie, zachowała na kartach powieści). Elizabeth też bardzo lubię, taka niezależna, biedna, ale dumna. W tamtych czasach miała szokować i pokazywać, że kobiety umieją myśleć, teraz jest tą do lubienia i podziwiania. Ale pani Bennet nie przebije :D

    Film - tak jak wspomniała wcześniej Alicja, obejrzyj serial przede wszystkim. Jest wierniejszym odzwierciedleniem książki. No i ma Colina. Chociaż nigdy nie mogę się zdecydować co lubię bardziej. Film z Keirą jest również godny uwagi, chociaż bardziej romantyczny, zrobiony w takim hollywoodskim stylu. Najlepiej jedno i drugie.:)

    Ps. Miałaś tłumaczone Elizabeth na Elżbieta?! Fuj, nie lubię takich zagrań polskich tłumaczy. Przecież to imię wtedy traci całą klasę i godność! (podobnie jak Katarzyna i Catherine w "Wichrowych wzgórzach", w zdrobnieniach Cathy i... Kaśka? Lizzy i Elka? - chociaż w recenzji używasz i Elżbieta i Lizzy...)

    Pozdrawiam,
    M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą w 100%. Film i serial koniecznie muszę obejrzeć jako "podsumowanie" książki. Też słyszałam, że właśnie serial jest wierniejszym odzwierciedleniem książki. No i Colin <3
      Tak, niestety miałam spolszczenie imion i to było dziwne, ale raz wołano na pannę Bennet Elżbieta, a raz Lizzy. Skoro używali zdrobnienia "Lizzy" uważam, że powinni trzymać się imienia Elizabeth :) Trochę mi to przeszkadzało, ale z czasem się do tego przyzwyczaiłam, dlatego w recenzji używam obydwu imion ;) Pozdrawiam cieplutko! :*

      Usuń
  17. Podobały mi się książki sióstr Bronte, więc mam nadzieję że i książki pani Jane Austen przypadną mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Klasyka. Uwielbiam postać Pani Bonnet:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ksiązka, którą wiecznie mam w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  20. O ksiażce oczywiscie słyszałam i mam ja w planach.
    Zapraszam do siebie na nową notke :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Próbowałam kiedyś przeczytać Dumę, ale mi nie szło, za to Perswazje tej autorki uwielbiam. Chyba muszę zrobić drugie podejście do historii panny Bennet... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Początek jest ciężki do rozgryzienia, ale później fabuła tak się rozkręca, że nie sposób jest się od niej oderwać. Spróbuj przeczytać jeszcze raz :). A "Perswazje" koniecznie muszę przeczytać! ;)

      Usuń
  22. Książka wspaniała. Uwielbiam ją i właśnie kolejny raz czytam :) A ekranizacja z 2005 roku jest moją ulubioną, chociaż większość chyba woli serial BBC :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Uwielbiam książki osadzone w XIX wiecznej Anglii, więc "Dumę i uprzedzenie" bardzo chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie na pewno Ci się spodoba. Sięgnij też po "Portret Doriana Graya" :)

      Usuń
  24. To moja ulubiona książka :) A co do ekranizacji, to zdecydowanie polecam Ci tą z Colinem Firthem - klkuodcinkowa ale niezapomniana:) Naprawdę!
    Pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno obejrzę. Dziękuję za polecenie tej ekranizacji! :)

      Usuń
  25. Mam w planach zapoznać się z tą książką jakoś jesienią. Cieszę się, że przypadła Ci do gustu - ja liczę na to samo :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz świat XIX wiecznej Anglii, to książka na pewno przypadnie Ci do gustu ;)

      Usuń
  26. To jedna z tych książek, które muszę przeczytać, do tej pory oglądałam ekranizację i za każdym razem mi się podobała(bo oglądałam wielokrotnie). ;)Ja oglądałam jednak tą starszą wersję. :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  27. A ja nadal jakoś nie mogę przekonać się do prozy Jane Austen. Miałam już kilka podejść i ani jednej książki nie skończyłam...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że tego typu książki trzeba po prostu polubić. Ale radzę Ci, żebyś zaczęła czytać jeszcze raz. Na samym początku "Duma i uprzedzenie" kompletnie mi się nie podobało, ale z czasem akcja zaczęła się rozkręcać . Później stwierdziłam, że dobrze zrobiłam, że nie przerwałam czytania :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...