czwartek, 3 października 2013

"Szósta klepka"





Tytuł: Szósta klepka
Autor: Małgorzata Musierowicz
Liczba stron:188
Rok wydania: 1977
Ocena: 5/6
Tak, tak, wiem. Znów kolejna część Jeżycjady. Mam nadzieję, że mimo tylu recenzji książek tej serii, nadal będziecie odwiedzać mojego bloga i wybaczycie mi moje uzależnienie od książek Musierowicz.

"Szósta klepka" to pierwsza książka z serii Jeżycjada, którą tak uwielbiam. Zdaję sobie sprawę, że nie czytam tych książek jak przystało, po kolei, ale są one notorycznie wypożyczane z mojej biblioteki, dlatego wypożyczam, co mi się nawinie. Tym razem w moje łapki wpadła "Szósta klepka". Tym razem poznajemy rodzinę Żak, wliczając w to głowną bohaterkę- Cesie/ Celestynę, czy jak kto woli Cielęcinę. Jak na młodzieńczy wiek przystało, dziewczyna miewa humory, zachcianki, liczne kompleksy dotyczące przede wszystkim jej grubych łydek oraz samotność związana z brakiem drugiej połówki. Czytamy, czytamy, czytamy i nagle poznajemy Danusię, Pawełka, profesora Dmuchawca, Bobcia, Julię i brodacza. Ten ostatni podrywa naszą Cesię i sprawia, że nastolatka przez moment traci dla niego głowę. Nie zapominajmy też o Hajduku- cichym wielbicielu panny Żak. Oboje ukrywają swoje uczucia czasem okazują wobec siebie niechęć. Od razu nasuwa się przysłowie: "Kto się lubi, ten się czubi".

"-No gdyby on chciał ze mną chodzić... to miałabym wreszcie kogoś na spacery i do kina...
-Na spacery to mogę ci kupić psa- ponuro rzekł ojciec
-A do kina możesz chodzić ze mną- poświęcił się dziadek."

Klimat książki jest wspaniały. Uwielbiam poznawać przygody wszystkich bohaterów Jeżycjady, a domowy klimat w rodzinie Żaków powoduje, że wprost nie można się odciągnąć od tej lektury. Świetna fabuła, wspaniałe dialogi i lekki język owiany humorem. Małgorzata Musierowicz miała wspaniały pomysł na tę książkę- akcja nie była nudna, ale nie była też przesadzona, bohaterowie byli barwni, różnorodni i każdego z nich można pokochać. Za to właśnie cenię książki tej autorki- za nieprzewidywalność oraz śmieszną i spokojną fabułę. Tyle cech w jednej książce. Coś podobnego! Oprócz mojej ulubionej bohaterki- Cesi- wiecznie roztrzepanej, ale obowiązkowej dziewczynie, poznajemy też perypetie innych postaci. Ale powracając do Celestyny- jej problemy i zachcianki nie są wzięte "z kosmosu". Są zupełnie realne. Przecież każda z nas ma kompleksy, gorsze dni, rozterki, problemy sercowe i chce odpocząć od codzienności i najlepiej zamknąć się na cztery spusty. Za to właśnie cenię panią Musierowicz- podnosi nas wszystkie na duchu, prawda? Książka bardzo mnie odprężyła i dzięki niej zapomniałam o otaczającym mnie świecie. O zgrozo! Właśnie przypomniałam sobie o wypracowaniu z polskiego. Ostrzegam Was, że lektura potrafi wciągnąć i to bardzo.

Podsumowując, książkę polecam każdemu (zresztą jak i wszystkie pozostałe części Jeżycjady). Jestem przekonana, że i Wy pokochacie tę serię, a losy bohaterów podbiją Wasze serca. Miłej lektury! :>
"I used to live in the country, do cholery"

Książkę przeczytałam w ramach wyzwania "Czas na Jeżycjadę"
_______________
Nie wiem jak Wy, ale mimo, że lubię jesień, jestem non stop zmęczona. Mam nadzieję, że kiepskie samopoczucie wkrótce mi minie. Na dodatek kompletnie nie chce mi się uczyć. Moja nauka wygląda tak na poniższej animacji. Wasza też? :D Przepraszam za brak odzewu z mojej strony. Odwiedzę Was wszystkich w weekend. Obiecuję :)
źródło animacji: pllgifs.tumblr.com


UWAGA! Kochani, założyłam nowego bloga ( tak, wiem, że nawet na tego nie mam zbytnio czasu, ale przecież raz się żyje, a blog to przyjemność a nie obowiązek), tak więc wszystkie fanki mody, urody i kosmetyków zapraszam TUTAJ :) Blog dopiero rozpoczyna swoją działalność, dlatego brakuje na nim menu. 

27 komentarzy:

  1. Jakoś nie sądzę bym się skusiła na przeczytanie.

    OdpowiedzUsuń
  2. To jedna z moich ulubionych części tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Choć fazę "Jeżycjady" mam już za sobą to dalej lubię styl Musierowicz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wcale się nie dziwię, że jesteś uzależniona od Jeżycjady. Ja również!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedys bardzo lubiłam twórczość tej autorki, mam do niej sentyment'

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakoś nie za bardzo przepadam za Musierowicz, co prawda czytałam tylko jedną jej książkę, ale jakoś nie ciągnie mnie do kolejnych.

    OdpowiedzUsuń
  7. Musierowicz ma swietne ksiazki:)
    Rowniez obserwuje:*

    http://sweett-and-saltyy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedy ja wreszcie przeczytam całą Jeżycjadę? Tak kusisz i nęcisz, że chętnie sięgnęłabym po nią już teraz :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy jakoś nie sięgnęłam po książki tej pani, no, może po dwie- ale jakoś nie patrzyłam na nie jak na serię, czy coś ;d

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam Jeżycjadę! Przeczytałam wszystkie wydane do tej pory części i każdą byłam zachwycona. Nic dodać, nic ująć. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam "Jeżycjadę"! Genialna seria. Jakiś czas temu skończyłam "Brulion", niedługo może uda mi się przeczytać kolejny tom. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo miło wspominam tę książkę. Prosta, niewymuszona historia opisana w naprawdę niezwykły sposób. Jak wszyscy powyżej, polecam!

    OdpowiedzUsuń
  13. cały czas zastanawiam się nad tą lekturą .. :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...